Rachel odłożyła sztućce i odpowiedziała słodko: "Babciu, właściwie zatrzymałam się u mojego dziadka."
"Rozumiem," powiedziała starsza pani Jones. Na jej twarzy malowało się zrozumienie, ale w głębi oczu można było dostrzec ślad żalu.
Starsza pani Jones myślała, że mogłaby poprosić Davida i Rachel, aby zamieszkali pod jednym dachem. Nie spodziewała się, że Rachel zatrzymała się u swojego dziadka.
K
















