David spojrzał w górę i obojętnie na niego rzucił okiem.
Eddie od razu zrozumiał, co oznaczało to spojrzenie. "Zaraz się tym zajmę."
Dziesięć minut później Eddie wszedł do sali konferencyjnej z ponurą miną. Wdarł się chłodny powiew, powodując spadek temperatury w sali konferencyjnej do zera.
Wyglądało na to, że ktoś, nieświadomy konsekwencji, znowu rozzłościł Davida.
Eddie zebrał myśli, po czym oc
















