Ayla:
– Co masz na myśli, mówiąc, że nie przyjdziesz dziś do pracy, Ayla? – zapytał pan Andrea, tonem bardziej gniewnym niż od dłuższego czasu. Nie mogłam jednak kwestionować jego powodów. O ile nie była to nagła sytuacja, mieliśmy surowy zakaz brania niezapowiedzianego dnia wolnego.
– Wiem, że nie wolno nam tego robić z krótkim wyprzedzeniem lub bez jednodniowego uprzedzenia, ale przysięgam, pani
















