Stefano:
Próbowałem skupić się na tym, że chciałem, aby moja partnerka spróbowała mi zaufać, nawet jeśli wiedziałem, że to cholernie długa droga. I to denerwowało mnie bardziej niż cokolwiek innego, zwłaszcza że nawet nie byłem powodem jej nieufności, mimo że jestem jej partnerem i Alfą.
Fakt, że właśnie widzieliśmy Rykera, nie działał na moją korzyść, ponieważ wiedziałem, że ten popieprzony drań
















