Stefano:
Zmarszczyłem brwi, widząc Aylę zjeżdżającą windą.
Jej serce waliło jak młotem w piersi, gdy patrzyła przez okno, unikając wzroku wszystkich podczas zjazdu. Mimo że był to weekendowy wieczór, większość moich pracowników była tutaj, zajmując się ilością pracy, którą musieliśmy ogarnąć w ciągu tygodnia.
To była jedna z zalet tego, że nie zmuszałem ich do pracy na sztywno od-do. Dopóki praca
















