Rozdział 18
Atena spojrzała na Cole'a z niewzruszonym spokojem, a Andrzej stał za nią, pomagając jej wstać.
– Dalej niezgrabna jak zawsze, co? Widzę, że ten miesiąc życia jako renegat nie dodał ci ani krzty dojrzałości. No cóż, przynajmniej nie zaczęłaś płakać od razu na mój widok – zadrwił Cole, a Atena uśmiechnęła się, wstając.
– Nie jesteś z Bianką? Musisz być tutaj na spotkaniu Alf. Miłego pob
















