"Mmmmhhh" — usłyszeli ciche jęknięcie bólu. Trudno było stwierdzić, do kogo należało to jęknięcie, ponieważ Atena i Cyrus po tym zajściu byli potwornie cicho. Wiatr uniemożliwiał im właściwe widzenie i słyszenie czegokolwiek.
Każdy obecny na korytarzu miał wyostrzone i niezrównane zmysły.
Jednak wszystko zmieniło się, gdy poprosili swoje wilki lub inne moce o pomoc.
Wszyscy patrzyli przed siebie,
















