"Violet!" – krzyknął Jones z uśmiechem, wyrywając się z grupki, w której stał, i pobiegł, by spotkać się ze mną w połowie drogi. Był szybszy, niż się spodziewałam, i wydałam krótki krzyk, kiedy przerzucił mnie przez ramię, przez co mój plecak uderzył mnie w tył głowy, gdy mnie okręcił. "Wygraliśmy!" – wrzasnął, nawiązując do wyjazdowego meczu, z którego właśnie wrócili.
"Super, Lenny. Teraz mnie p
















