Dotarcie tam zajęło tylko kilka minut. Kiedy już dojechałam, od razu ściągnęłam bluzę z kapturem, żeby moje ciało się nie przegrzało. Mimo że to już koniec jesieni, w ciągu dnia było zaskakująco ciepło. Chloe podskoczyła z miejsca na kanapie, gdy drzwi zatrzasnęły się za mną. Z miską płatków w rękach nabrała kolejny kęs, po czym spojrzała z szerokim uśmiechem i zaczęła mnie lustrować.
"Nawet nie m
















