Słońce okrutnie prażyło jak na wczesną zimę, bijąc w pole. Moje ramię piekło pod intensywnymi promieniami piekielnego ognia i byłam pewna, że wrócę z jeszcze gorszym oparzeniem słonecznym niż to, które miałam już od początku tygodnia. Czułam słony smak potu spływającego po mojej twarzy. Oczy mnie piekły, więc zmrużyłam je, a moje i tak już zamazane widzenie jeszcze się pogorszyło przez ten dodatko
















