– Wiesz, że wyglądasz śmiesznie, prawda? – zapytała Chloe, idąc obok mnie przez kampus. Spojrzałam na nią spod okularów, gdy odgarnęła włosy za ucho. Moje oczy powędrowały po jej stroju, a w duchu pomarudziłam na jej bluzkę z długim rękawem w kolorze niebieskim, standardowe spodnie capri i białe vansy. Gdyby posłuchała mnie, kiedy się ubierałyśmy, nie wyglądałabym tak absurdalnie. Moje włosy były
















