Obudziłam się następnego dnia po tym, jak przespałam budzik, niezdolna poruszyć nogami bez przeszywającego bólu. Mój telefon rozświetlił się wiadomością od Chloe, która prosiła mnie o spotkanie na kawę, skoro i tak opuściłam już zajęcia, i niechętnie wygrzebałam się z bezpiecznego kokonu mojego koca, żeby się ubrać. Jak bardzo nie chciałam opuszczać mojego pokoju, byłam zdesperowana, żeby porozmaw
















