Moje ciało zaprotestowało, gdy głośny hałas wyrwał mnie ze snu. Była sobota i nic nie powstrzyma mnie przed spaniem do późna w soboty, kiedy nie mamy treningu. Odwróciłem głowę, żeby znowu się wygodnie ułożyć i szybko zasnąłem.
Miałem wrażenie, że minęła tylko chwila, a już zostałem ponownie brutalnie obudzony. Dźwięk, jaki wydawał Brick, nasz obrońca i przewodniczący bractwa, krzyczący przez mega
















