Cecilia szarpała się desperacko.
Niestety, jej opór sprowadził jeszcze większe niebezpieczeństwo.
„Edwin, nie... Proszę...”
Jego pocałunki były gwałtowne, twarde i agresywne.
Jej koszula została podarta.
Cecilia była całkowicie przerażona.
Wiedziała, że ten władczy mężczyzna nigdy nie będzie dla niej delikatny.
Kiedy jeszcze byli małżeństwem, on już wtedy bywał tak tyraniczny.
Im trudniej było jej
















