"Przestań, kobieto! Nie zmuszaj mnie, żebym oddał."
Cecilia zignorowała jego groźbę i z całej siły kopnęła go między nogi.
Nie była już tą samą słabą, tchórzliwą Cecilią, co kiedyś.
Jeśli ktoś z nią zadzierał, oddawała.
"Ała!" Edwin został zaskoczony i dostał kopniaka w krocze. Ból płynący z jego najbardziej wrażliwej części sprawił, że drgnęły mu brwi.
"Jak śmiesz mnie kopać?"
"Kopnę cię znowu, j
















