– To nie ma znaczenia, czy się zgodzisz, czy nie. Zmuszę cię do zgody!
Po tych słowach Edwin opuścił salę konferencyjną i skierował się prosto do biura Cecilii.
Widząc to, Cecilia wpadła w jeszcze większą irytację. – Stój! Gdzie idziesz? Co zamierzasz zrobić?
Edwin pchnął drzwi gabinetu Cecilii i wszedł zamaszystym krokiem do środka.
– Skoro nie chcesz znaleźć dla mnie biura, niechętnie podzielę s
















