logo

FicSpire

Jego Oszałamiająca Była Żona Wróciła

Jego Oszałamiająca Była Żona Wróciła

Autor: Lydia Carrington

Rozdział 4 Jej dzieci
Autor: Lydia Carrington
1 gru 2025
"O mój Boże, nie wierzę! Po wyrzuceniu z rodziny Colemanów, Cecilia związała się z panem Snyderem. I mają już dwójkę dzieci". "Panie Snyder, czy to pana dzieci? Jaka relacja łączy pana z Cecilią Marshall?". "Kiedy zostaliście parą?". "Panie Snyder, czy to prawda, że panna Marshall ma przejąć Grupę Marshall jako nowy dyrektor wykonawczy?". Reporterzy tłoczyli się z błyskającymi fleszami i wymachującymi mikrofonami. Setki ochroniarzy szybko utworzyły ludzki mur. Louis, który nigdy nie był wielkim fanem wywiadów, skinął lekko głową w stronę tłumu reporterów. Zamierzał dziś odpowiedzieć na ich pytania. "Panna Marshall i ja jesteśmy bardzo dobrymi przyjaciółmi. Dziękuję za waszą troskę". To jedno zdanie wystarczyło, by rozbudzić wyobraźnię reporterów. Cecilia i dwaj chłopcy weszli na cmentarz pod ochroną Louisa i służb porządkowych. Dziś był pogrzeb dziadka Cecilii i uznała za konieczne, by jej dzieci pożegnały go w odpowiedni sposób. Cztery lata temu, po rozwodzie z Edwinem, urodziła trojaczki – dwóch chłopców i dziewczynkę. Dziewczynka miała przyjechać z Cecilią, ale biedne dziecko urodziło się chore i nie było wskazane, by uczestniczyło w takiej uroczystości. Więc Cecilia zabrała tylko dwóch synów. Ona i Louis zatrzymali się przy grobie Raymonda i złożyli trzy głębokie ukłony. "Dzieci, ukłońcie się pradziadkowi". Maluchy posłuchały mamy i ukłoniły się nisko, tak jak zrobili to Cecilia i Louis. Ciepła, czteroosobowa rodzina. "Czy ten mężczyzna to pan Snyder? Louis Snyder?". "Och, drogi, chyba nie jest potajemnie żonaty z tą nędzną kobietą, prawda?". "To szokujące. Nie mogę uwierzyć, że pan Snyder zaakceptowałby taką kobietę...". Ta scena irytowała Ingrid i Juliette, nie wspominając o innych obecnych damach. Louis Snyder był fantazją niemal każdej kobiety. Urodził się w bogatej rodzinie i wyrósł na przystojnego młodego mężczyznę z obiecującą przyszłością! Louis Snyder był nie mniej wpływowy niż Edwin. A jednak to Cecilia, kobieta wyrzucona z rodziny Colemanów, usidliła Louisa. Jak mogła mieć tyle szczęścia? Co było w niej tak czarującego, że była z tak wspaniałym mężczyzną? "Ceci, em, czyje to dzieci?" – zapytał Shaun, patrząc na dwóch chłopców w szoku. "To moje dzieci, tato" – odpowiedziała Cecilia, zwracając się do chłopców. "Davian, Irvin, to wasz dziadek". "Miło cię poznać, dziadku!" – zawołali razem chłopcy. Co do... Wszyscy inni byli jak rażeni piorunem na tę szokującą wiadomość. Ingrid i Juliette również zamarły, a ich serca waliły z przerażenia. Ci dwaj chłopcy wyglądali tak bardzo jak Edwin. Zwłaszcza ich oczy. Byli w zasadzie małymi kopiami tego mężczyzny. Shaun wciąż wyglądał na niedowierzającego. "A... kto jest ich ojcem?" – zapytał z poważną miną. W głębi duszy tak bardzo się martwił, że ojcem jest Edwin! W końcu Edwin był teraz narzeczonym Juliette. Tak, Cecilia również była córką Shauna, ale w przeciwieństwie do Juliette, Cecilia dorastała za granicą z matką. Dopiero gdy Cecilia miała 12 lat, po śmierci matki, została sprowadzona z powrotem do rodziny Marshallów. Dlatego między Cecilią a Shaunem nie było głębokiej więzi. "Ceci, nie próbuję cię winić. Ale powinnaś przynajmniej powiedzieć własnej rodzinie o tak ważnej sprawie, jak urodzenie dwójki dzieci!" Shaun nie wyglądał na zadowolonego, odkrywając, że jest teraz dziadkiem. Zamiast tego wyglądał na zniesmaczonego. Shaun uważał, że jeśli Edwin jest ojcem, to Cecilia musiała mieszać w życiu uczuciowym Juliette. Nawet jeśli Edwin nie był ojcem, Cecilia najprawdopodobniej użyje chłopców, by przejąć więcej udziałów w rodzinnym spadku. W sumie, nie wróżyło to nic dobrego dla Shauna. Cecilia trzymała głowę nisko i nic nie mówiła. Chciała po prostu zabrać dzieci, by pożegnały pradziadka po raz ostatni. Co do innych spraw, nie chciała tłumaczyć zbyt wiele. W tym momencie Louis zrobił krok do przodu i wyciągnął rękę. "Witam, panie Marshall. Jestem Louis! Jestem dobrym przyjacielem Ceci". Kiedy Shaun to usłyszał, podświadomie rzucił okiem na Louisa, a w następnej sekundzie jego nerwy się uspokoiły. Shaun nigdy nie spotkał Louisa Snydera osobiście, ale reputacja młodego człowieka była dobrze znana nawet jemu. Dlatego, jeśli Louis był ojcem, mógł wreszcie odetchnąć z ulgą. Do diabła, mógłby to nawet uczcić. "Och, witam! Więc, pan i Ceci? Dzieci?". Louis przerwał na kilka sekund, po czym odpowiedział uprzejmie: "Ceci i ja jesteśmy bardzo bliskimi przyjaciółmi. Dlatego chciałem być tu z nią i dziećmi w tym smutnym dniu". Można by polemizować, że jego odpowiedź była nieco zbyt "oficjalna", ponieważ ani nie potwierdził, że jest ojcem, ani temu nie zaprzeczył. W rzeczywistości, wysoko urodzeni chłopcy, tacy jak Louis, często robili takie rzeczy jak potajemne małżeństwa czy posiadanie nieślubnego dziecka. To zdarzało się często. Jednak Edwin, który stał z boku, czuł się tak wzburzony, jakby naczynia w jego sercu nagle się zablokowały. Edwin podświadomie poluzował krawat, a jego przystojna twarz pociemniała. On i Cecilia zerwali zaledwie cztery lata temu, ale Edwinowi wydawało się, że dzieci Cecilii muszą mieć co najmniej trzy lata. Innymi słowy, zaraz po tym, jak Cecilia się z nim rozwiodła, rzuciła się w ramiona innego mężczyzny. A może zdradzała Edwina od dawna, gdy wciąż byli małżeństwem. Nic dziwnego, że mogła odejść bez oglądania się za siebie. Nic dziwnego, że mogła zostawić 100 milionów dolarów alimentów. Okazało się, że znalazła sobie nowego sponsora. Edwin powinien był to wiedzieć. Czyż nie była zawsze kobietą pełną intryg? Jeśli sześć lat temu potrafiła w jakiś sposób przespać się z nim, to oczywiście byłaby w stanie uwieść Louisa. "Co za bezwstydnica!" – pomyślał Edwin. Klął zaciekle w myślach. To kosztowało go resztki cierpliwości. Nie mówiąc nic nikomu, odszedł zamaszystym krokiem, gotowy do wyjścia. "Edwin? Edwin!" – zawołała Juliette, widząc, że Edwin odchodzi. Ingrid trąciła córkę łokciem w ramię, dając znak Juliette, by pobiegła za Edwinem. Tak więc Juliette pospiesznie opuściła cmentarz i pobiegła za Edwinem. Grupa reporterów zobaczyła wychodzącego Edwina i natychmiast go otoczyła. "Panie Coleman, co pan sądzi o relacji między pana byłą żoną a panem Snyderem?". "Mieszkał pan z byłą żoną przez dwa lata, ale nie zaszła w ciążę! Czy myśli pan, że chłopcy, których pana była żona przyprowadziła dzisiaj, mogą być pana?". "Kiedy pan i panna Juliette bierzecie ślub? Panie Coleman?". Edwin byłby wzburzony nawet bez nękania przez reporterów. Więc teraz był jeszcze bardziej wściekły. Jego ochroniarze szybko powstrzymali reporterów przed zbliżeniem się. "Żadnych wywiadów!". Następnie ochroniarze odprowadzili Edwina do samochodu. "Edwin! Edwin..." – Juliette wybiegła za nim, ale zanim zdążyła wsiąść, samochód Edwina wyjechał z parkingu. Reporterzy natychmiast zwrócili się do Juliette. "Panno Marshall, kiedy pani i pan Coleman bierzecie ślub?". "Co pani sądzi o przejęciu Grupy Marshall przez pani siostrę?". Juliette nigdy nie była wystawiona na taki atak reporterów. Zamarła i jąkała się, nie wiedząc, co zrobić ani co powiedzieć. Ingrid, martwiąc się o córkę, podbiegła w porę. Widząc, że Juliette jest otoczona przez prasę, pospiesznie wystąpiła naprzód. "Przepraszamy, przepraszamy, dzisiaj nie udzielamy żadnych wywiadów!"

Najnowszy rozdział

novel.totalChaptersTitle: 99

Może Ci Się Również Spodobać

Odkryj więcej niesamowitych historii

Lista Rozdziałów

Wszystkie Rozdziały

99 rozdziałów dostępnych

Ustawienia Czytania

Rozmiar Czcionki

16px
Obecny Rozmiar

Motyw

Wysokość Wiersza

Grubość Czcionki

Rozdział 4 Jej dzieci – Jego Oszałamiająca Była Żona Wróciła | Czytaj powieści online na FicSpire