Z przerażającym wyrazem twarzy Edwin wpatrywał się w Cecilię. "Cecilia, nie gadaj bzdur. Musisz wziąć odpowiedzialność za swoje słowa!"
Cecilia odepchnęła Edwina i ze złością spojrzała mu w oczy. "Biorę za nie odpowiedzialność. I z pełną odpowiedzialnością mówię ci teraz, że osobą, którą kocham, zawsze był Louis! Wyszłam za ciebie tylko dlatego, że jesteś prezesem konsorcjum wartego miliardy!
"Wło
















