"Ceci, czy dobrze słyszałem? Zamierzasz wyrzucić mnie, swojego własnego ojca?"
Cecilia spojrzała na Shauna chłodno. "Nie wyrzucam cię. Po prostu nie nadajesz się już do bycia w Grupie Marshall!"
Obecnie Grupa Marshall była przepełniona wszelkiej maści krewnymi Ingrid.
Ci ludzie przychodzili tu tylko po to, by się obijać. Grupa Marshall upadłaby prędzej czy później, gdyby Cecilia się ich nie pozbył
















