Serce Edwina ścisnęło się z bólu na widok stanu Cecilii. Przyciągnął ją mocno do siebie.
– Ceci, wiem, że skrzywdziłem cię w przeszłości. Powoli ci to wynagrodzę...
Pod wpływem leków emocje Cecilii ustabilizowały się.
Nie potrzebowała żadnego zadośćuczynienia od Edwina.
Niektórych rzeczy nigdy nie da się cofnąć.
Chłodno wysunęła się z objęć mężczyzny i zapytała z pogardą: – Panie Coleman, dlaczego
















