O godzinie dziesiątej wieczorem w szpitalu.
Ingrid i Juliette wpadły do środka w pośpiechu.
Maria dopiero co się obudziła, a Edwin czuwał przy niej w sali chorych.
Wtem drzwi otworzyły się gwałtownie, a do środka weszły Ingrid i Juliette.
– Edwinie, jak się czuje pani Coleman?
Widząc, że weszły bez zapowiedzi, Edwin zmarszczył brwi.
– Co wy tu robicie?
Ingrid podeszła do łóżka i postawiła kosz z o
















