Gdy Abby podniosła rękę, by zapukać do drzwi, wtem rozległy się dźwięczne słowa Mirelli, a drzwi otworzyły się od wewnątrz, na moment ją oszołamiając.
"Nie zawiodłaś mnie," rzekła wiedźma tonem zbyt nonszalanckim, jakby spodziewała się jej wizyty od dawna.
Gdy tylko drzwi otworzyły się na oścież, Abby ujrzała ją siedzącą przy tym samym stole, przy którym siedziały, gdy Abby przyszła zasięgnąć je
















