“Dokładnie. Byłeś Królem przede mną. Ale już nim nie jesteś.” Głos Micah był spokojny, chociaż starał się zapanować nad gniewem.
“Co masz na myśli?” Głos Artura stał się jeszcze bardziej ostry.
“Mam na myśli dokładnie to, co powiedziałem. Już nie jesteś Królem.” Micah nie ustąpił.
“To nie jest do ciebie podobne, Micah. Robisz to, żeby przypodobać się swojej partnerce? Była z czegoś niezadowolon
















