logo

FicSpire

Misja: Ponowne małżeństwo

Misja: Ponowne małżeństwo

Autor: Aeliana Thorne

Rozdział 3 Mały niemowa
Autor: Aeliana Thorne
1 gru 2025
Serce Roxanne podskoczyło jej do gardła i tam pozostało, gdy pospiesznie opuszczała lotnisko. Wciąż odwracała się przez ramię, by upewnić się, że za nimi nie idzie. Na szczęście, jego postać nie pojawiła się nigdzie, nawet po wyjściu z lotniska. Roxanne w końcu mogła odetchnąć z ulgą. Dzieciom wydało się dziwne, że wciąż odwraca głowę, by spojrzeć za siebie. Ponieważ Roxanne wydawała się zaniepokojona, wiedziały, że to nie jest czas na pytania. Bez słowa pozwoliły jej posłusznie się wyciągnąć. "Roxanne! Archie! Benny!" Kobieta zawołała z daleka. Cała trójka podniosła głowy i zobaczyła kobietę ubraną w garnitur, machającą do nich radośnie, gdy zbliżała się do nich. Roxanne stopniowo się uspokoiła na widok kobiety. Posyłając uśmiech, powiedziała: "Madilyn, to już tak długo!" Madilyn Xander była jej najlepszą przyjaciółką z czasów studiów i obecnie pracowała jako lekarka w szpitalu swojej rodziny. Wkrótce potem Madilyn zatrzymała się przed nimi i zarzuciła ramiona na Roxanne. "W końcu wróciłaś do domu. Tak bardzo za tobą tęskniłam!" powiedziała przyjaźnie. Roxanne zachichotała i odpowiedziała: "Ja też za tobą tęskniłam." Przez lata utrzymywały kontakt online, ale rzadko miały okazję spotkać się w prawdziwym życiu. Po uścisku Madilyn przykucnęła i przytuliła chłopców. "Moje skarby, tęskniliście za mną?" Archie i Benny zachichotali uroczo, zanim odpowiedzieli chórem: "Oczywiście, że tak! Ciociu Madilyn, nawet o tobie śniliśmy. Jesteś nadal tak piękna jak zawsze!" "Jak miło z waszej strony!" Madilyn rozpromieniła się radośnie po usłyszeniu ich pochwał. Roxanne wciąż była ostrożna. Spojrzała na bramę lotniska i powiedziała spokojnie: "Chodźmy. Możemy porozmawiać w domu." Madilyn dała chłopcom buziaka w policzek, po czym wstała. Po umieszczeniu bagażu w bagażniku swojego samochodu, wprowadziła ich do samochodu i odjechała z piskiem opon. W tym samym czasie Lucian pojawił się przy bramie lotniska. "Odwołaj mój zagraniczny harmonogram," powiedział swojemu asystentowi, Caydenowi Lawsonowi. Cayden skinął krótko głową w potwierdzeniu. "Panie Farwell, rozszerzyliśmy poszukiwania Panny Estelli. Jest młoda i nie może zajść daleko. Niech się Pan nie martwi." Panna Estella jest ukochaną córką Pana Farwella. Znalezienie jej jest najważniejsze. Jego praca za granicą nie jest tak ważna w tej sytuacji. Spojrzenie Luciana pociemniało, gdy ruszył w stronę Maybacha zaparkowanego przy drodze. Wkrótce samochód odjechał. Godzinę później samochód Madilyn dotarł do Durwest Garden. Była to dzielnica mieszkaniowa pełna rezydencji. Roxanne poprosiła Madilyn o pomoc w wynajęciu miejsca, a to był dom, który Madilyn jej załatwiła. Cała czwórka wyskoczyła z samochodu i weszła do nowego domu pod przewodnictwem Madilyn. "Okolica wydaje się ładna. Podoba mi się to miejsce." Zadowolona Roxanne odwróciła się, by spojrzeć na Madilyn. "Jesteś całkiem efektywna, co?" Madilyn uniosła brew. "Jestem twoją sąsiadką. Właściciel tego domu przeniósł się do stolicy i chciał wynająć to miejsce. Przypadkiem na to wpadłam. Kiedy tylko będziemy miały czas, możemy się odwiedzać." Usta Roxanne wykrzywiły się, gdy skinęła głową w zgodzie. Po krótkim rozpakowaniu ich rzeczy nadszedł czas na kolację. W związku z tym Madilyn zabrała ich na kolację. Właśnie wjechała na parking restauracji i zamierzała zaparkować samochód, gdy z ciemnego kąta wybiegła mała dziewczynka. Madilyn wcisnęła hamulce, zanim jej samochód mógł uderzyć dziewczynkę. W szoku wpatrywała się w dziewczynkę, która upadła na ziemię. Serce Roxanne również biło jak szalone z powodu bliskiego wypadku. Odwróciła się, by upewnić się, że jej chłopcy są w porządku, zanim otworzyła drzwi, żeby wysiąść. Mała dziewczynka w wieku około pięciu lat znajdowała się zaledwie kilka centymetrów od samochodu. Siedziała na ziemi, wyraźnie w stanie szoku. Serce Roxanne zmiękło na ten widok. Ostrożnie podeszła do dziewczynki, zanim zapytała: "Hej, nic ci się nie stało?" Dziewczynka miała jasną cerę i wyglądała słodko z zaplecionymi włosami. Miała wysoki nos, ogromne oczy i delikatne rysy. Ubrana w różową puszystą sukienkę, trzymała w ramionach drogą lalkę. Słysząc głos Roxanne, dziewczynka odzyskała panowanie nad sobą i nieśmiało pokręciła głową. Nie zapomniała też ostrożnie obserwować Roxanne. Serce Roxanne zadrżało, gdy w milczeniu obserwowała dziewczynkę. Po upewnieniu się, że dziewczynce nic się nie stało, odetchnęła wewnętrznie z ulgą i wyciągnęła rękę, by pomóc dziewczynce wstać. Właśnie wyciągnęła rękę, gdy dziewczynka cofnęła się ze strachu. Ręka Roxanne zawisła w powietrzu. Posyłając uspokajający uśmiech, wyjaśniła: "Nie martw się. Chcę ci tylko pomóc wstać." Rozglądając się, zapytała z powątpiewaniem: "Gdzie są twoi rodzice? Dlaczego jesteś sama?" Dziewczynka mocno przytuliła lalkę i potrząsnęła głową, nie wypowiadając ani słowa. Brwi Roxanne zmarszczyły się, ponieważ nie miała pojęcia, jak się z nią porozumieć. Madilyn i chłopcy wkrótce wysiedli z samochodu. Archie i Benny wymienili ciekawe spojrzenia, gdy zauważyli, że dziewczynka przez cały czas milczała. Ona wygląda słodko. Dlaczego nie mówi? Czy ona jest niema?

Najnowszy rozdział

novel.totalChaptersTitle: 99

Może Ci Się Również Spodobać

Odkryj więcej niesamowitych historii

Lista Rozdziałów

Wszystkie Rozdziały

99 rozdziałów dostępnych

Ustawienia Czytania

Rozmiar Czcionki

16px
Obecny Rozmiar

Motyw

Wysokość Wiersza

Grubość Czcionki

Rozdział 3 Mały niemowa – Misja: Ponowne małżeństwo | Czytaj powieści online na FicSpire