Estella zamrugała powiekami, a jej szloch zelżał. Wciąż niedowierzając, zacisnęła usta.
Słyszała na własne uszy, jak Lucjan rozmawiał z jej nauczycielką, a obaj chłopcy byli tego dnia nieobecni w przedszkolu.
Jak mógłby to być taki zbieg okoliczności?
Lucjan wyczuł jej wątpliwości, co sprawiło, że poczuł się jeszcze bardziej bezradny. – Nie muszę cię okłamywać. Nie poszli dziś do przedszkola, bo ź
















