logo

FicSpire

Misja: Ponowne małżeństwo

Misja: Ponowne małżeństwo

Autor: Aeliana Thorne

Rozdział 6 Córka Luciana Farwella
Autor: Aeliana Thorne
1 gru 2025
"Pijana Wróżka" była jedną z najlepszych prywatnych restauracji w Horington. Każde serwowane danie było wzorowe, a miejsce przyjmowało tylko najbardziej znanych klientów. Rezerwacje trzeba było składać z co najmniej miesięcznym wyprzedzeniem. Madilyn udało się wczoraj zarezerwować stolik, wykorzystując swoje znajomości. Wnętrze restauracji było wykwintne; każdy stolik oddzielał parawan, wejście do każdego pomieszczenia było wykonane z drewna, a budynek nie miał dachu. Kiedy zapadał zmrok, żyrandol nad nimi roztaczał bardzo antyczny i kwintesencjonalny klimat, a człowiek czuł się, jakby jadł kolację w blasku księżyca. Mała grupa weszła do budynku i zajęła miejsce przy stoliku w rogu. Niedługo potem kelnerzy przynieśli jedzenie. Martwiąc się, że mała dziewczynka będzie się czuła nieswojo, Roxanne poświęciła jej całą swoją uwagę, karmiąc ją i wycierając jej buzię przy każdej okazji. Archie i Benny siedzieli obok nich. Widok Estelli zajadającej się jedzeniem rozczulił ich serca i starali się obrać dla niej jak najwięcej krewetek. Estella nie przestawała przeżuwać, skupiając się na rosnącej górce jedzenia przed nią. "Słyszałaś, co się stało? Zaginęła księżniczka rodziny Farwell! Rodzina przeczesała całe miasto w jej poszukiwaniu, ale nadal nie mogą jej znaleźć." Nagle z sąsiedniego stolika dobiegł głos. Następna osoba mówiła ostrożniej. "Nie została porwana, prawda? Ktokolwiek to zrobił, ma nerwy ze stali. Kto odważyłby się na nią podnieść rękę? To przecież ukochana córeczka Luciana Farwella! Muszą mieć ochotę umrzeć." Ruchy Roxanne wyraźnie zwolniły na wzmiankę o imieniu Luciana i zaczęła się zamyślać. Rozmowa jednak trwała. "Prawda? Mała księżniczka może i jest niema i nigdy nie wypowiedziała ani jednego słowa, ale i tak wiedzie najlepsze życie. Jakie ma szczęście!" Niema? W oczach Roxanne pojawił się cień podejrzenia, gdy przestała się ruszać. Ukochana córeczka Luciana jest niema? To dziecko, które zabrałam, nie wypowiedziało ani słowa. Sądząc po jej zachowaniu i ubraniach, wygląda jak ktoś z rodziny Farwellów. I ten mężczyzna przez telefon! Jego głos... Na tę myśl Roxanne stłumiła zaskoczenie, odwracając się do dziecka po jej lewej stronie. Dziewczynka, jakby zauważyła jej spojrzenie, spojrzała na nią z oczami pełnymi zdziwienia. Gdy tylko ich oczy się spotkały, Roxanne poczuła się, jakby poraził ją piorun. "To dziecko... Czy to możliwe, żeby była córką Luciana?" Madilyn odłożyła sztućce i przez kilka sekund wpatrywała się w dziecko. "To byłby zbyt duży zbieg okoliczności, prawda?" zapytała z nadzieją. Jako najlepsza przyjaciółka Roxanne, wiedziała wszystko, przez co ta przeszła w ciągu ostatnich sześciu lat. Ta dziewczynka wygląda na jakieś pięć, sześć lat, co oznacza, że jest w wieku Archiego i Benny'ego. Gdyby naprawdę była córką Luciana, oznaczałoby to, że miał dziecko ze swoją pierwszą miłością zaraz po tym, jak Roxanne się z nim rozwiodła. Ten facet nie mógł się doczekać, co? Roxanne naprawdę zasługuje na kogoś lepszego od niego. Nie wiedząc, o czym myśli jej przyjaciółka, Roxanne przypomniała sobie wszystkie wydarzenia, które nastąpiły po tym, jak poznała to dziecko. Im więcej o tym myślała, tym bardziej była pewna, że mała dziewczynka siedząca obok niej jest córką Luciana. "Powiedziałabym, że tym razem trafiłyśmy szóstkę w totka" - zauważyła z grymasem. Widząc, jak pewna siebie wygląda kobieta, Madilyn poczuła, że jej serce opada, gdy spojrzała na zdezorientowane dziecko. "Co powinnyśmy zrobić? Lucian pewnie już tu jedzie!" szepnęła. Roxanne zaczęła panikować. Po krótkiej chwili podała telefon Madilyn. "Weź mój telefon i udawaj, że jest twój. Wyprowadzę Archiego i Benny'ego stąd. Będziemy czekać na ciebie na parkingu." Madilyn skinęła głową ze zrozumieniem. Mimo to widok małej dziewczynki, która nadal wyglądała na zdezorientowaną, sprawił, że serce Roxanne ścisnęło się. "Zostawię ci tę małą." Następnie zwróciła się do swoich dwóch synów. "Chodźmy." Obaj chłopcy poszli za nią posłusznie, bez zadawania pytań. Przechodząc obok małej dziewczynki, Roxanne poczuła delikatne pociągnięcie za rękaw. Wyglądając na skonfliktowaną, odwróciła się do dziecka, tylko po to, by zobaczyć, jak mocno trzyma się jej rękawa, wyglądając na bardzo zdenerwowaną. Widok zrozpaczonego wyrazu twarzy dziewczynki naprawdę poruszył serce Roxanne. Niezależnie od tego, co wydarzyło się między nią a Lucianem, wiedziała, że to dziecko nigdy nie jest niczemu winne. W końcu pocieszyła malucha: "Muszę już iść. Ta pani dobrze się tobą zaopiekuje, więc poczekaj tutaj, dobrze? Twój tatuś wkrótce tu będzie." Z tymi słowami oderwała dłoń dziecka od swojego rękawa i wyszła z prywatnego pokoju, nigdy się nie oglądając. W tym samym czasie Madilyn pospiesznie poleciła personelowi zabrać trzy używane zestawy talerzy i sztućców. Niedługo po tym, jak kelnerzy zrobili to, o co ich poproszono, drewniane drzwi zostały otwarte. Grupa ochroniarzy ubranych na czarno stała w dwóch rzędach, tworząc między nimi ścieżkę. Widząc to, Madilyn instynktownie wyprostowała plecy i spojrzała na wejście, starając się zachować spokój. Potem patrzyła, jak lodowato wyglądający Lucian wchodzi do pokoju.

Najnowszy rozdział

novel.totalChaptersTitle: 99

Może Ci Się Również Spodobać

Odkryj więcej niesamowitych historii

Lista Rozdziałów

Wszystkie Rozdziały

99 rozdziałów dostępnych

Ustawienia Czytania

Rozmiar Czcionki

16px
Obecny Rozmiar

Motyw

Wysokość Wiersza

Grubość Czcionki

Rozdział 6 Córka Luciana Farwella – Misja: Ponowne małżeństwo | Czytaj powieści online na FicSpire