Oczy Benny'ego rozjaśniły się. Zachęcony akceptacją Luciana dla gestu Archiego, nieśmiało spróbował zrobić to samo.
Odważywszy się, położył pieczonego ziemniaka na talerzu mężczyzny i spojrzał na niego wyczekująco.
Ten przemyślany gest chłopca oszołomił Luciana, ponieważ sądził, że ten pierwszy skomplikuje mu sprawę. Odzyskawszy panowanie nad sobą, posłał mu wdzięczny uśmiech. – Dziękuję. Sam też
















