Cisza zapadła, gdy usłyszeli kolejny śmiertelny warkot dochodzący z jaskini. W każdym warknięciu pobrzmiewało ostrzeżenie w jej głosie, a dźwięk przykuwał ich uwagę.
Rygan wchodzi do jaskini w swojej wilczej postaci, a odgłos jego łap jest cichy jak noc. Wchodząc głębiej, wyczuwał w powietrzu wahanie i napięcie.
Był zdesperowany, by ją zobaczyć; tęsknota za nią z ostatniego dnia doprowadzała go
















