Elizie poczuła, jakby ziemia usunęła się jej spod nóg. Czuła ból w całym ciele, a przytłaczający smród łaskotał ją w nozdrza.
Oszołomienie i suchość spierzchniętych warg, gdy otworzyła oczy, sprawiły, że odruchowo zmrużyła je, widząc ruch ogniska w zasięgu wzroku. Nie miała pojęcia, że była nieprzytomna przez całą dobę.
To była jej wina, straciła czujność na przyjęciu i teraz została zabrana nie
















