Kiedy Stephanie zobaczyła, że już wszedł, odrzuciła kij z sfrustrowanym westchnieniem. "Powiedz, co masz do powiedzenia."
Chris podszedł do jej lodówki, otworzył ją i zobaczył, że jest w niej tylko woda – nic więcej.
"Nie gotujesz?" zapytał, a jego głos ociekał niedowierzaniem.
Stephanie obrzuciła go spojrzeniem, unosząc brwi.
Miała powód, żeby się wściec – kto do cholery zjawia się u kogoś w domu
















