Grace przerwała mu lodowatym tonem. – Zapomniałeś, co ci powiedziałam wcześniej w gabinecie?
W jej słowach pobrzmiewała pogarda.
Widząc wściekłość w oczach matki, Chris zawahał się przez ułamek sekundy.
Grace mocniej ścisnęła ramię Stefanii, nie spuszczając wzroku z Chrisa. To było spojrzenie, które mogło przeciąć stal.
Chrisa to już nie obchodziło. Zignorował ją całkowicie, odwrócił się na pięcie
















