Taki już był styl Stephanie.
Po odejściu z rodziny Giovannich doświadczyła znęcania się i odpłacała pięknym za nadobne.
Jeśli ktoś ją uderzył, oddawała. Jeśli ktoś rzucał w nią obelżywymi słowami, odpowiadała tym samym.
Nie było mowy, żeby znosiła znęcanie się potulnie.
Lilian wrzasnęła: "Do diabła z tobą, ty suko. Cieszę się, że Chris cię rzucił. Jesteś łatwa. Wstydź się!"
Stephanie odpowiedziała
















