Nie czuła nic do ojca, prawdopodobnie dlatego, że go nigdy nie znała. To, czy istniał, czy nie, nie miało żadnego znaczenia.
– Dobra, przestańmy gadać o dołujących sprawach. Pogadajmy lepiej o Chrisie i rodzinie Hartów – zaproponowała Ella.
– To też jest dołujące – mruknęła Stephanie.
Za każdym razem, gdy ona i Ella rozmawiały o rodzinie, rozmowa zawsze przybierała zły obrót.
Ella wrzuciła do ust
















