Widok naszyjnika zaciśniętego w jej dłoni tylko spotęgował jej frustrację. Tupnęła nogą, zirytowana.
Właśnie wtedy pojawił się kamerdyner, wkraczając w napięcie. "Pani Ashford."
Grace westchnęła ciężko, z rezygnacją. "Dlaczego ona jest taka uparta? Kto inny by jej chciał oprócz Chrisa?"
Gdyby zerwała zaręczyny, reputacja Stephanie poszłaby na dno. Żadna prestiżowa rodzina w Long Harbor by jej po t
















