Wydał z siebie cichy jęk, podciągając się tak, by położyć się obok mnie na łóżku. Próbowałam wstać, usiłując uspokoić oddech, tylko po to, by znów go stracić, gdy chwycił mnie za ramiona, przyciągając gwałtownie do siebie. Oplótł ramieniem moją talię, trzymając mnie mocno, tak że leżałam na jego ciele.
"Dlaczego jesteś taki nienasycony?!" Uderzyłam go niespokojnie w pierś, co zostało nagrodzone po
















