"Wiem, że pewnie masz wiele pytań i odpowiem na nie, ale teraz muszę kontynuować spotkanie z Alfami dotyczące bezpieczeństwa" – skinęłam głową, słysząc jego wyjaśnienia, a on uśmiechnął się, po czym dał mi szybki pocałunek w usta i udał się do sąsiedniej sali, gdzie zebrali się Alfowie.
Alice i moja mama podeszły i wzięły mnie za rękę. "Cieszymy się, że jesteś bezpieczna" – skomentowała mama, a ja
















