**POV Maeve**
– Jaka to ulga, że tu jesteś, Maggie – wykrzyknęłam, gdy w końcu znalazłyśmy się w samochodzie. – Powroty do domu były takie samotne przez ostatnie kilka dni.
Mówiąc ściślej, minęły trzy dni od mojego pierwszego, niemal katastrofalnego spotkania z Królem Alfą Arlanem i resztą rodziny królewskiej. Był to dzień, w którym zmuszona byłam wejść do pałacu zupełnie sama, ze względu na ogran
















