XADEN
Patrol reszty obszaru przebiegł całkiem sprawnie.
Gdy Nicholas wyrzucił z siebie to, co musiał, znacząco się uspokoił i w zasadzie zostawił mnie w spokoju, odzywając się tylko po to, by wskazać pewne fragmenty granicy osłabione podczas ataku.
Nie zawracał sobie też głowy kwestionowaniem mojej decyzji o tymczasowym ukryciu bransoletki.
Dobrze. To była moja sprawa i wyłącznie moja.
Nie miałem
















