**XADEN – PUNKT WIDZENIA**
Zanim mój umysł zdążył w pełni pojąć, co się dzieje, ciało samoistnie usunęło się z linii ataku Lucasa.
Potrzebowałem kilku sekund, by złapać oddech po tym gwałtownym ruchu. Z szeroko otwartymi oczami wpatrywałem się w brata, który był teraz, łagodnie mówiąc, należycie wzburzony. Jego zaciśnięta pięść wciąż wisiała w miejscu, gdzie jeszcze ułamek sekundy temu znajdowała
















