**MAEVE**
Wczorajsza rozmowa telefoniczna z Luną, Królową Leonorą, tkwiła w mojej głowie jak zadra. Nie mogłam przestać o niej myśleć, choć bardzo się starałam.
*Inny rodzaj lekcji…?*
Ta myśl była nieco niepokojąca. Miałam dziwne przeczucie, że nie będziemy cieszyć się taką prywatnością, do jakiej przywykłam. Ale miałam już w tym pewną wprawę, o ile można tak nazwać dwa bankiety, w których ostatni
















