Brian stał nad nią, opiekuńcza dłoń spoczywała na jej plecach. "Dlaczego jeszcze płaczesz? Mogę dać Im więcej pieniędzy, żeby się uderzyli, jeśli chcesz." Zachichotał.
Odsunęła się od niego. W świecie był samotną postacią, jednocześnie w nim i poza nim. Jego własna rodzina wystarczająco wycierpiała. Jak mógł zrozumieć, że płacze, ponieważ w tej chwili odeszła jej jedyna rodzina na świecie.
A to pr
















