"Porozmawiajmy w moim gabinecie" - powiedział Jacob Shamon.
Alessa, zbyt zdenerwowana, cofnęła się o dwa kroki i wymamrotała: "Przepraszam, muszę iść do toalety. Wejdź pierwszy, a ja zaraz przyjdę."
Brian zatrzymał się, marszcząc brwi: "Coś nie tak?" Dotknął jej czoła i nie wyczuł gorączki.
"Nic" - odparła niespokojnie.
"Dlaczego jesteś taka czerwona na twarzy? Pocisz się?"
Na szczęście Jacob ją u
















