"W porządku. Jestem pewna, że odnajdziesz swoich rodziców" – powiedziała Alessa.
"Wątpię, czy w ogóle chcę. Już nie. To znaczy, porzucili mnie, więc kto zagwarantuje, że nawet jeśli bym ich znalazł, to oni w ogóle chcieliby mnie znać? Nawet nie pofatygowali się, żeby skontaktować się z tym miejscem, odkąd mnie tu zostawili." Rozłożył ręce, obejmując wzrokiem wysoki ceglany mur i plac zabaw. Następ
















