Śnił o potwornym ogniu. Ogniste światło ogarnęło okolicę.
Ogień we śnie był tak wielki, że wydawało się, iż może pochłonąć wszystko.
Była tam dziewczyna, która wciąż wołała jego imię.
"Christopher..."
Głos był smutny, zdruzgotany i pełen bólu.
Jego serce krwawiło, gdy słyszał jej głos.
Nie wiedział, kto go woła.
Jednak słyszał głos Oneidy.
Głos kobiety i głos z jego snu magicznie się nakładały.
Wy
















