Oneida uśmiechnęła się lekko do niego i powiedziała: "Nic mi nie będzie. Nie martw się."
Ostatecznie Edmund mógł tylko zostać w domu z Jennifer.
"Edmund, kiedy tak się do niej zbliżyłeś?" Zostało tylko ich dwoje, więc Jennifer nie mogła się powstrzymać i zapytała: "Dlaczego tak się o nią martwisz? Narobiła niezłego bałaganu. Oczywiście, musi ponieść za to odpowiedzialność..."
Edmund zacisnął usta
















