Następnego ranka, ledwie Stanley pojawił się w firmie, poprosił Nathana o załatwienie pracy i domu dla Kevina.
Nathan wkrótce dotarł do fabryki, w której pracował Kevin.
– Kevin, kierownik prosi cię do swojego biura – powiedział jeden z kolegów Kevina.
– Okej. Zaraz tam będę.
Kevin poszedł do biura kierownika i zapukał do drzwi.
– Proszę! – powiedział kierownik.
Kevin wszedł i z szacunkiem zapytał
















