Stanley pojawił się w czarnym dresie, tryskając energią.
Alma była zadowolona i pomyślała: "Więc to jest mój przyszły mąż? Jest taki przystojny!"
"Hej, Stan!"
Stanley spojrzał na nią, zdezorientowany. "Przecież z nią rozmawiałem! Dlaczego ona tu znowu jest?"
Alma wstała, próbując do niego podejść. Wtem podbiegło dziecko, dysząc, i zawołało: "Tatusiu, poczekaj na mnie!"
Alma była zaskoczona. Czy to
















