Po zejściu na dół Melanie przywitała Pearl i Vincenta jak zwykle.
– Dzień dobry, prababciu i wujku Vincencie!
Pearl była niesamowicie podekscytowana, widząc, jak Melanie ją wita. – Mel, czy ty…
Zamierzała zapytać Melanie, czy wszystko z nią w porządku. Vincent od razu ją powstrzymał i zdała sobie sprawę, że nie powinna zadawać tego pytania. Nic nie powiedziała.
– Cześć, Mel! – Vincent uśmiechnął s
















