Po obiedzie nadszedł czas na drzemkę.
Kenneth zamierzał uciąć sobie drzemkę w pokoju gościnnym. Wiedział, że nie wypada mu spać z Melanią w jednym pokoju.
Jednak Melanie nie chciała puścić jego rąk i powiedziała słodkim głosem: "Kenneth, proszę, boję się teraz spać sama!"
Chciała, żeby Kenneth dotrzymał jej towarzystwa.
Po tym, co Melanie przeszła, normalne było, że rozwinął się u niej pewien rodz
















