Kiedy Perła oddychała szybko i wyglądała okropnie, Janessa była coraz bardziej zadowolona. Mogła poślubić Vincenta i żyć w bogactwie, gdyby Perła umarła dzisiaj.
Kiedy fantazjowała o swoim przyszłym życiu, usłyszała głosy Melanii i Vincenta.
– Nianiu, gdzie jest moja prababcia?
– Pani Meade jest w oranżerii z panną Roth.
Vincent powiedział: – Mel, chodźmy ich poszukać.
Byli zaledwie kilka kroków o
















